wtorek, 26 maja 2015

Bodø na 3 słoneczne dni.

Bodø – stolica okręgu Nordland i najdalsze miasto, do którego docierają koleje norweskie. Położone za kołem podbiegunowym, gdzie zimą można oglądać zorzę polarną, a latem dzień polarny. Jest to miejsce, któremu warto poświęcić chwilę uwagi.

Pierwsze nasze spotkanie z Bodø miało miejsce w deszczowym wrześniu 2012, kiedy to wydało nam się ono po prostu brzydkie. Fakt, że spędziliśmy tam tylko kilka godzin podczas wyczekiwania na prom na Lofoty, nie sprawił, że byłam chętna do powrotu. Jednak gdy nadarzyła się okazja – Karol jechał na trzydniową konferencję, od razu postanowiłam sprawdzić czy pierwsze wrażenie nie było błędne. Jechaliśmy samochodem 320 kilometrów przez śniegi i góry w środku maja. Zwiedzanie rozplanowałam na dostępne kilka dni, a nocleg w hotelu Clarion Grand Bodø – cena za noc 1500 NOK (można trafić promocję na booking za 800 NOK) nie powala. Alternatywą może być hostel w centrum, camping lub skorzystanie z airbnb.
Bodø jest bardzo dobrze zorganizowane jeśli chodzi o piesze trasy, zarówno w centrum, jak i na obrzeżach. Ja pierwszego dnia postanowiłam zapoznać się z centrum, a konkretniej skorzystać z dwóch ścieżek:
Sentrumsrunden – jest to trasa w samym centrum. Prowadzi przez Prinsensgata i Sjøgata. Przy pierwszej z nich znajduje się katedra zbudowana w 1954 roku, na miejsce zburzonej podczas II wojny światowej. Obok znajduje się wieża oraz pomnik poległych podczas wojny.
Sentrumsrunden











Katedra
Katedra









Naprzeciw katedry leży najstarszy budynek w tym okręgu - Muzeum Nordland z wystawami dotyczącymi północnej Norwegii oraz kultury samów. Koszt biletu to 60 NOK (30 zł).
Nordlandsmuseet









Na Prinsensgata mijamy także budynki poczty i gminy oraz wiele domów i kilka miejsc odpoczynku. Następnie przechodzimy na drogę numer 80 i kierujemy się w stronę Sjøgata – drogi prowadzącej wzdłuż wybrzeża. Tutaj mijamy dworzec kolejowy, masę hoteli oraz centrum handlowe KOCH (kiedyś Glasshuset), w którym możemy tanio zjeść w Burger King (burger za 29 NOK). Przy Sjøgata znajduje się informacja turystyczna. Idziemy aż do Hålogalandsgata przy okazji podziwiając łodzie bogatych Norwegów w porcie. Trasa ma 4,2 km.
Ratusz
Dworzec kolejowy

Sjøgata

Centrum

Port























Bodøsjørunden – bardzo popularna trasa wycieczek obejmująca Bodøsjøen Friluftmuseum położone nad Saltfjorden, czyli muzeum na otwartym powietrzu, gdzie znajdują się budynki z różnych okresów i miejsc w Norwegii. Jest to także miejsce wypoczynku mieszkańców tego miasta. Idąc tą trasą mijamy także kościół Bodin z 1240 roku, galerię Bodøgaard oraz niemieckie więzienia dla więźniów z ZSRR. W niedalekiej okolicy leży lotnisko (cywilne i wojskowe) dzięki czemu można oglądać nisko latające samoloty.
Bodøsjørunden











Okolice kościoła Bodin
Kościół Bodin

Cmentarz Bodin

Krigsfangeleiren

Bunkry

Bodøgård

Friluftmuseum

Friluftmuseum

Friluftmuseum

Bodøsjøen

Bodøsjøen









































Drugi dzień był objazdówką po okolicy. Rozpoczęłam od miejscowości Mjelle położonej około 20 kilometrów od Bodø. Można tam dotrzeć autobusem numer 400 (koszt 47 NOK) – przystanek Mulstrand, skąd do Mjelle jest 1,5 kilometra. Gdy już jesteśmy w Mjelle roztacza się przed nami prawie tropikalny krajobraz z piaszczystymi plażami oraz górami. Gdy przejdziemy trasą oznaczoną na poniższej mapce dojdziemy do czerwonej plaży, na której z pewnością latem jest strasznie tłoczno. Przy dobrej pogodzie w oddali widać Lofoty. Można także pokusić się o wejście na jedną z gór nad plażami – ja nie skorzystałam bo zbierało się na deszcz. Patrzcie w górę - przy odrobinie szczęścia na pewno zobaczycie jakiegoś orła.
Mapa Mjelle










Mjelle
Mjelle

Mjelle

Czerwona plaza

Mjelle

Mjelle

Ścieżka w Mjelle

Mjelle




























Kolejnym przystankiem na tej trasie była niemiecka forteca Bremnes. Znajduje się ona przy trasie 834, zjazd na Løpshavn. Tam również możemy dotrzeć autobusem numer 400, przystanek Bremnes. Bremnes Fort to forteca zbudowana przez Niemców podczas II wojny światowej po bombardowaniu Bodø. Możemy obejść wszystkie budynki, schrony i miejsca, w których znajdowały się armaty.
Bremnes
Bremnes

Bremnes

Bremnes

Bremnes






















Wracając do Bodø warto pojechać do Nyholms Skandse – norweskiej fortecy zlokalizowanej na półwyspie Nyholmen. Można tam dotrzeć również pieszo – jest to godzina spaceru z centrum miasta. Typowo norweska forteca jest położona przy starej latarni Nyholmen. Z tego miejsca roztacza się panorama na port w Bodø.
Forteca Nyholmen
Forteca Nyholmen

Latarnia Nyholmen

Forteca Nyholmen

Forteca Nyholmen

Forteca Nyholmen





















Panorama miasta






Osobom lubiącym oglądać wszystko z góry polecam punkt widokowy Rønvikfjellet (164 m n.p.m.). Spacer z centrum to około 3 kilometry w jedną stronę, ale można tam również dojechać samochodem. Wówczas parkujemy przy Fjellveien, skąd wejście na górę zajmuje około 15 minut.
Podejście na Rønvikfjellet
Rønvikfjellet

Rønvikfjellet
















Jeżeli już znajdujemy się na parkingu przy Fjellveien i mamy trochę siły polecam wejść na kolejny, tym razem wyższy punkt widokowy – górę Keiservarden (366 m n.p.m.). Jest to najczęściej odwiedzana góra w tej okolicy. Swoją nazwę otrzymała po cesarzu (keiser) Wilhelmie II, który odwiedził ją w roku 1889. Droga od parkingu to około 3 kilometry w jedną stronę (40 minut), jednak podejście nie jest mocno męczące, a trasa jest bardzo dobrze oznaczona. Podczas podejścia mijamy jezioro Svartvannet. Latem na tym szczycie odbywają się koncerty. Oprócz trasy, którą ja wchodziłam, jest druga od strony Maskinisten – wydaje mi się, że nie jest tak stroma.
 
Keiservarden
Trasa na Keiservarden

Svartvannet

Oznakowanie trasy

Podejście na Keiservarden

Podejście na Keiservarden

Keiservarden

Widok na północ

Lofoty

Widok na miasto

































Na ostatni dzień w Bodø zostawiłam sobie zwiedzanie Muzeum Lotnictwa znajdującego się przy lotnisku. Jest ono położone w miejscu dawnego lotniska niemieckiego. Wystawa składa się z dwóch części – cywilna i wojskowa. Przedstawiają one historię lotnictwa w Norwegii. Wielbiciele samolotów z pewnością rozpoznają Spitfire, Twin Otter i samolot rozpocznawczy U-2. Wstęp kosztuje 110 NOK, ale warto wydać te pieniądze.
Muzeum Lotnictwa
Muzeum Lotnictwa

Stara wieża lotnicza

Część cywilna

Część cywilna

Część cywilna

Część wojskowa

Część wojskowa

Część wojskowa


































Po wyjściu z muzeum trafiliśmy na lądujące samoloty wojskowe.
Samolot wojskowy









Ostatnim miejscem odwiedzonym przy okazji tej podróży miał być półwysep Kjerringøy, jednak nie udało nam się zdążyć na prom, więc w zamian odwiedziliśmy Saltstraumen. Jest to miejsce, w którym występuje najsilniejszy na świecie prąd morski. To tutaj został ustanowiony rekord świata w wielkości ryby złowionej z brzegu – czarniak o wadze 22,7 kg. Jest to sławne miejsce zarówno do połowu ryb, jak i nurkowania, czy raftingu. Koszt tego ostatniego to około 600-800 NOK. Saltstraumen jest położone około 30 kilometrów od Bodø i można tam dotrzeć samochodem lub autobusem miejskim  numer 4, 200 lub 300 (67 NOK). 
Saltstraumen
Saltstraumen

Saltstraumen

Saltstraumen















Aby dobrze zobaczyć jak wyglądają wiry załączam filmik.

W drodze powrotnej do domu odwiedziliśmy Polarsirkelsenteret w Saltfjellet.
Saltfjellet
Polarsirkelsenteret

Polarsirkelsenteret

Polarsirkelsenteret

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz