wtorek, 21 kwietnia 2015

11.04.2015 - Sobota w wielkim mieście - Trondheim :)

Z Sandnessjøen do Trondheim mamy 450 kilometrów i jest to najbliżej położone duże miasto. Takie uroki życia na końcu świata :) Trzeba się przyzwyczaić, że Norwegia to długi i rozległy kraj, przez co poruszanie się może nie być takie proste. Dla mieszkańców mojego regionu pokonanie tylu kilometrów, choćby po to żeby pojechać na zakupy, czy lotnisko, to żaden problem. My wzięliśmy Trondheim na celownik ze względu na odbiór opon do samochodu, które miały przyjechać z Polski prywatnym busem.
Droga E6, którą jechaliśmy już wcześniej zimą, tym razem nie była oblodzona i ośnieżona, lecz mimo wszystko męcząca. Maksymalna prędkość to 90 km/h, w dodatku tylko na niektórych odcinkach, więc zamiast jechać jak człowiek, trzeba się wlec… Ale widoki to rekompensują. Minęliśmy trochę gór, wodospadów, jezior i innych. Na zwiedzanie zaplanowaliśmy całą sobotę, ponieważ w piątek jak już dojechaliśmy, padliśmy zmęczeni w hotelowym pokoju. Minusem tego miasta są parkingi – praktycznie wszędzie płatne, około 25 NOK na godzinę. Wybierając się tam samochodem warto to robić w niedzielę, ponieważ wtedy można w większości miejsc parkować za darmo. Nie znaczy to oczywiście, że samochód jest niezbędny – Trondheim to najdalej na północ położone miasto, które ma komunikację tramwajową. Oprócz tego bardzo dobrze rozwinięty jest pomysł rowerów miejskich, jest 10 przystanków, a roweru można używać bezpłatnie przez 3 godziny. Jedynym wkładem pieniężnym jest odbiór karty w Biurze Informacji Turystycznej – trzeba opłacić depozyt w wysokości 200 NOK, który jest zwracany przy oddawaniu karty. Poniżej mapka atrakcji w Trondheim.

Wracając do zwiedzania. Spacer po Trondheim rozpoczęliśmy od głównego placu w mieście, na którym znajduje się centrum handlowe Trondheim Torg. Na samym środku placu stoi statua Olava Tryggvasona, który był założycielem tego miasta w 996 roku. My akurat trafiliśmy na Bondensmarked – stoiska z jedzeniem od okolicznych rolników. Można było na nich kupić różnego rodzaju kiełbasy, wędzone ryby i inne.

Trondheim Torg

Bondensmarked









W bocznej ulicy – Munkegata – znajduje się Dom Założyciela (Stiftsgarden), dawna królewska rezydencja i przy okazji największa drewniana budowla w Norwegii. Ma długość 58 metrów, a w środku znajduje się ponad 140 komnat. Z tyłu budynku znajduje się niewielki ogródek, gdzie można odpocząć przez chwilę

Stiftsgarden

Stiftsgarden

Stiftsgarden


















Około 300 metrów od głównego placu, w przeciwną stronę niż Dom Założyciela, znajduje się najpopularniejsza budowla w Trondheim. Katedra Nidaros to największa skandynawska średniowieczna świątynia. Jest ona miejscem pochówku członków rodzin królewskich i koronacji władców Norwegii. Zwiedzanie w cenie 80 NOK. 

Nidaros

Nidaros

Nidaros

Nidaros















Obok katedry możemy zwiedzić Pałac Arcybiskupi, w którym urządzono Muzeum Armii i Ruchu Oporu – zobaczymy w nim broń z czasów, kiedy pałac pełnił rolę zbrojowni. Zwiedzanie tego obiektu to kolejne 80 NOK. Jeśli jednak chcemy odwiedzić także Riksgaleriene, czyli muzeum skarbów królewskich możemy kupić bilet łączony do katedry i dwóch muzeów za 160 NOK. Kasa biletowa znajduje się w budynku obok katedry, naprzeciwko wejścia do Pałacu Arcybiskupa.

Pałac Arcybiskupi

Pałac Arcybiskupi









Z katedry kierujemy się w prawo, w stronę mostu Starego Miasta Bybrua. Jest to jeden z głównych symboli Trondheim. Ta drewniana konstrukcja prowadzi na Bakklandet, czyli Stare Miasto. Można podziwiać z niego drewniane domki położone nad rzeką Nidelva. Bakklandet wygląda jakby czas stanął tam w miejscu. Jaskrawe stare domki dodają Trondheim niezapomnianego uroku. Mieszczą się w nich zarówno mieszkania, jak i kawiarenki, czy na przykład naprawa rowerów. My niestety z naszym szczęściem trafiliśmy na remont mostu, przez co ledwo można było po nim przejść :(

Port jachtowy

Bakklandet

Bybrua

Bakklandet

Bakklandet

Bakklandet

Widok z Bakklandet

Bakklandet

Bybrua

Bakklandet


































Kolejnym przystankiem jest Twierdza Kristiansten z XVII wieku, która pełniła rolę obronną podczas najazdu Szwedów. Jest ona oddalona od centrum o około 1,5 kilometra. W tej chwili można z niej podziwiać panoramę miasta, czy napić się kawy w sezonie letnim. Parking przy samej fortecy jest płatny, jednak w okolicy można znaleźć darmowy postój.

Kristiansten

Panorama z Kristiansten

Kristiansten

Kristiansten
















Wieża radiowo-telewizyjna Tyholt ma 124 metry i jest widoczna z większości miejsc w mieście. Na wysokości 74 metrów mieści się restauracja Egon, z której możemy oglądać piękną panoramę miasta i okolic. Podobno z sezonie jest dość zatłoczona, my na szczęście byliśmy w kwietniu i spotkaliśmy tam zaledwie kilka osób.
 



Panorama z wieży


Panorama z wieży
Wieża Tyholt


Naszym końcowym przystankiem były zakupy w jednym z centrów handlowych w okolicy. Po 2 miesiącach, w których nie kupiliśmy prawie nic była to duża odskocznia :) Trondheim nas oczarowało, to piękne miasto, do którego na pewno jeszcze wrócimy. Dodatkową atrakcją jest także Munkholmen, dawne miejsce egzekucji, klasztor, forteca i więzienie ulokowane na wyspie, czynne w miesiącach letnich. Na koniec zdjęcie bramy znajdującej się na trasie między Trondheim a Sandnessjoen :)
Brama do Nordlandu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz